Nowa dostawa!

Cześć, cześć!

Tutaj Zal i przychodzę do was z najnowszą dostawą!
Choć zazwyczaj nie chcę mi się przedłużać, to dziś zrobię wyjątek.
Czytałam wasze wiadomości na chacie.
Nie martwcie się, blog nie umiera.
Po prostu... My też jesteśmy ludźmi.
Więcej napisała o tym Julka, więc zapraszam do jej posta.

I koniec przedłużania, zaczynajmy ocenę dostawy!

Z tego co mi się wydaję, to ta suknia była rok temu na święta.

Nie za bardzo mi się podoba.

Ta tunika jest piękna.

Mam podobną.

Tylko, że szarą.

I bez wzorków.

Cena jest zła.

Strój jest zły.

Wszystko jest złe.

No chyba, że chcecie zostać Świętym Mikołajem.

Śliczne bluzy, ale cena mnie nie zachęca.

Postanowiłam wstawić to razem, gdyż jest to komplet.

Według mnie piżama wygląda uroczo.

Tylko 4 szafiry... Chyba się raczej nie skuszę. 

Ubolewam trochę nad tym, że nie można na nie założyć butów, 

ale i tak są świetne.

Choinkowy łańcuch na głowę.

Ciekawe i tanie.

Ech...

No to jest po prostu brzydkie.

A to przeciwnie, Zauroczyło mnie.

Biorę od razu.

                                                    

Pomysł bardzo mi się podoba, ale wykonanie mniej.

TA całą "puchatość", czy jakby to nazwać, mnie odstrasza.

Krótko mówiąc: czapka jest zbyt puszysta.

(a mówi to osoba która ma 6-kilogramową, puchatą kulkę na kolanach)

Dawno na momio nie widziałam takich cudnych włosów.

Gdyby tylko były zielone...

Moja świecunia, moja...!

Chwała wam, jeśli wiecie o co chodzi.

Jako, że jestem nałogową graczką Hearthstone, muszę którąś zakupić .

Jeśli chcecie, by wasza momio miała te moc, kupcie tę magiczną różdżkę!

Tak na poważnie, ładny, tani dodatek.

Poduszka!

Kupiłam od razu.

Przecież muszę mieć coś pod co Mikołaj włoży mi prezent.

Szlafrok wykradziony z szafy pani Mikołajowej.

Oj Momio, nie ładnie.

Chociaż... Podoba mi się. 

Świąteczne wzory na bluzach, swetrach to moja miłość.

Po prostu uwielbiam ten klimat świąt.

Wisiorek jak wisiorek.

Tani dodatek zawsze się przyda.

Nie jestem pewna co przedstawia zawieszka.

Możecie mnie oświecić w komentarzu.

I na koniec adwentowa bluzka.

Wiecie zamiast adwentowego kalendarz, mamy nowe, tanie ubranie co każdą niedzielę.

Nie jest najładniejsza, ale... Cena zachęca.

Dostawę ocenię 7/10

Wiele rzeczy bardzo mi się podoba, ale ceny już mniej.

Ogólnie to najgorsze w szkole minęło, więc postaram się być aktywniejsza na blogu.

Podoba wam się dostawa?

I tak z innej beczki, jak minęły wam mikołajki?